Robimy meble dla kasy. I nie boimy się do tego przyznać. Proste prawdziwe relacje to podstawa, jesteśmy przykładem, że to się sprawdza. Mamy szczęście znajdywać klientów, którzy chcą płacić, ale tylko za najlepszy produkt . Więc żeby osiągnąć swój cel, to co robimy musimy robić bardzo dobrze.
Kiedy ojciec poinformował mnie , kończącego ósmą klasę – będziesz stolarzem będziesz robił meble , pomyslałem – NIGDY !Wiedział jednak lepiej . Skąd on to wiedział?
Wkraczając w dzisiejszą pędzącą rzeczywistość szukamy kompromisu pomiędzy nowoczesnością, a szacunkiem do historii . Bez solidnej podstawy dobrego rzemiosła bylibyśmy tylko kolejnym powielaczem BRW , Agata meble lub produkcji pewnego szwedzkiego koncernu. Nie takie rzemiosło jest naszym celem.
Amor atque artificiorum – nostri supelectillem
Miłość i rzemiosło – nasze meble
Każdy egzemplarz mebla jest robiony ręcznie , dlatego nie gwarantujemy 100% powtarzalności wymiarów. Mogą one nieznacznie różnic się od siebie w każdym egzemplarzu.
Z historii i starych wyszperanych katalogów czerpiemy większość swoich wzorów klasycznych angielskich mebli do gabinetu, drewnianych stołów kilkunastometrowej długości, foteli chestrerfield.
Dobry kontakt to wzajemne zaufanie, dlatego zawsze odbieramy telefony. Nie wyznaczamy godzin kontaktu – bo Państwo wiecie kiedy sami chcielibyście telefony o meblach odbierać.
Podstawowym i jedynym materiałem użytym przy produkcji konstrukcji fotela jest lite drewno- olsza lub buczyna .
Nie chodzimy na skróty , dziwnym trafem zazwyczaj droga którą w naszej pracy wybieramy prowadzi pod górkę i dziwnie kluczy. Pewnie dlatego zdecydowaliśmy się założyć pasiekę i z wosku naszych pszczół wykonujemy pasty do konserwacji mebli.
Celujemy w wyszukiwanie unikalnych produktów od regionalnych producentów, które nierzadko przewyższają gatunkowo te z masowej produkcji. Nasz cel: wydobyć pożądany efekt, wpisać się w oczekiwania Klienta, a nawet więcej – pozytywnie go zaskoczyć i wzbudzić miłość do wyjątkowego, niebanalnego przedmiotu.